Viral to popularne słowo, które zna i używa praktycznie każdy z nas, a jeśli nie to na pewno miał styczność z niejednym viralem nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Pojęcie marketingu wirusowego wywodzi się od formy, w jakiej informacje się rozprzestrzeniają. Charakteryzuje się jedną zasadniczą różnicą w stosunku do zwykłych wirusów atakujących nasze komputery- materiały są w tym przypadku dobrowolnie przekazywane dalej przez użytkowników. Celem jest dotarcie do jak największej grupy odbiorców i uczynienie tego w jak najkrótszym odstępie czasowym.
Materiały wirusowe są stworzone na potrzeby marketingowe i zawierają krótką informację na temat marki. Viral może być filmikiem, grafiką, memem czy sloganem, który bardzo szybko staje się popularny w sieci. Treści są tworzone w taki sposób, aby przyciągały wzrok, zaciekawiały, rozśmieszały bądź budziły kontrowersje. Marketing wirusowy polega więc na sytuacji, gdy odbiorcy komunikatu z własnej woli, zaabsorbowani materiałem przekazują go dalej i dzięki temu „zarażają” innych- najczęściej wykorzystując do tego social media i publikując na tablicy linki do treści. Intencją twórców jest zdobycie zaangażowania odbiorców, a założeniem spontaniczność działania.
Aspekty marketingu wirusowego
Aspekt językowy. Marka tworzy hasła reklamowe, które silnie oddziałują na odbiorców, jednocześnie budując trwały wizerunek firmy w podświadomości użytkowników. W ten sposób niektóre slogany zapadają w pamięć i zakorzeniają się w języku potocznym. Poniżej kilka najpopularniejszych z ostatnich lat:
- „Zjedz Snickersa, bo zaczynasz gwiazdorzyć”
- „Red Bull doda ci skrzydeł”
- „No to Frugo”
- „.. robi wielką różnicę” (Piwo Żywiec)
- „A może frytki do tego?” (McDonald’s)\
Aspekt twórczy. W viral marketingu istnieje niepisana zasada Viral Spoof– nie wolno zakazywać parodiowania i modyfikacji udostępnianych materiałów. Im więcej mutacji, tym bardziej jest on popularny i działa na plus całej kampanii. Parodiowanie pomaga w dotarciu do jeszcze większej grupy odbiorców, a korzyści widoczne są gołym okiem w ilości odsłon. Przykładem jest parodia reklamy Volvo z udziałem Jean Claude Van Damme- https://www.youtube.com/watch?time_continue=40&v=EMlpiey20b8 (16 milionów wyświetleń).
Aspekt brandingowy. Kampanie viralowe realizowane przez duże brandy mają na celu ukazanie „ludzkiej twarzy” i wpływ na pozytywny wizerunek marki. Ważne jest tu poczucie humoru i kreatywność. Przykładem jest ogromny sukces kampanii Allegro „Czego szukasz w Święta?” z 2016 roku, która do tej pory została wyświetlona ponad 15 milionów razy- https://www.youtube.com/watch?v=tU5Rnd-HM6A.
Czy istnieje przepis na skuteczny viral?
Marketing wirusowy z roku na rok staję się coraz bardziej uznaną formą reklamy.
Niestety nie istnieje żaden sposób na efektywne zaplanowanie kampanii viralowych. Przede wszystkim liczy się połączenie kreatywności i szczęścia, a także dobre wyczucie chwili. Sukces materiałów wirusowych jest niezwykle ogromny, bo nieprzewidywalny, ale jedynie 1% treści udostępnianych w internecie ma szansę zyskać na popularności. Wynika to w dużej mierze z przesycenia mediów społecznościowych. Twórcy mogą kierować się pewnymi zasadami, ale nawet najlepiej przygotowane treści nie gwarantują sukcesu.
Kategoria: Marketing, Media społecznościowe
Możliwość komentowania została wyłączona.
