W dobie dynamicznego rozwoju technologii, telefony posiadły większość funkcji, z których korzystamy za pomocą komputerów. W poręcznym, przenośnym urządzeniu upakowane są funkcjonalności, dzięki którym nie musimy włączać komputera, by zrobić przelew, przeczytać wiadomości, czy odtworzyć prezentację multimedialną. Do tego istnieje mnóstwo aplikacji, które rozszerzają możliwości naszego smartfona i ułatwiają nam życie.
Naszym smartfonom poświęcamy coraz więcej uwagi. Budzimy się, sprawdzamy pocztę i wiadomości, w drodze do pracy, czy na uczelnię przeglądamy media społecznościowe. Dodajemy posty, robimy zdjęcia, gramy, przeglądamy aplikację… Lista aktywności mogłaby nie mieć końca, smartfonów używamy nawet do liczenia naszych tras biegania, czy obliczania kaloryczności posiłków. Do każdej dziedziny życia znajdzie się aplikacja.
Telefon tylko do dzwonienia?
Odpowiedzią na taki stan rzeczy jest light phone. Wielkości karty kredytowej telefon, którego jedyną funkcją jest – co zaskakujące – dzwonienie. Tylko dzwonienie. Light phone ma minimalizować dystrakcję, jaką powodują smartfony, z którymi mamy do czynienia na co dzień.
Designed to be used as little as possible
Myśl przewodnia produktu? Ma być używany najmniej jak tylko się da. Nikt nie zabrania nam oczywiście posiadać standardowego smartfona, ale light phone ma pozwolić oderwać się od nadmiaru bodźców. Light phone nie jest oddzielnym bytem, jego działanie oparte jest na synchronizacji ze smartfonem. Nasz zaawansowany telefon zostawić możemy w domu, a połączenie z nim przekazywane będzie do light phone’a.
Dzięki temu nic nie będzie nas rozpraszać podczas emocjonującej podróży, spotkania z bliskimi, czy chwil, gdy naprawdę potrzebujemy się skupić, a sięgnięcie po telefon i przejrzenie tego, co dzieje się w świecie jest wielką pokusą. Producenci sugerują, że light phone to doskonała opcja jako pierwszy telefon dla dziecka – pozbawiony zbędnych gadżetów służyć ma tylko do kontaktu, nie rozrywki. A w związku z tym, że samo dzwonienie nie wymaga wielkich nakładów energii, to świetne rozwiązanie, gdy rozładuje nam się wymagający dużych zasobów prądu smartfon.
Użytecznie i znacząco
Producenci chcieli stworzyć coś wyjątkowego, coś znaczącego i użytecznego. Ale czy kolejna aplikacja byłaby czymś wyjątkowym?
Badania z użytkownikami wykazały, że ci, którzy zaczęli korzystać z lightphone’a, na początku odczuwali pewien niepokój związany z brakiem smartfona przy sobie. Szukali go, chcieli sprawdzać powiadomienia – z czasem jednak zaczęli odczuwać swego rodzaju lekkość, gdy mogli odciąć się od stałego bycia online, mogli naprawdę skupić się na innych sprawach.
Odkrywcza idea, czy zbędna ekstrawagancja?
Brzmi wspaniale. Urządzenie oddaje nam skradziony czas, pozwala skupić się na zadaniach, które wymagają prawdziwego skupienia – kto wie, może nawet przywraca relacje towarzyskie na poziomie z przed lat, gdy z przyjaciółmi spotykaliśmy się przy kawie, a nie dyskutowaliśmy przez Messengera. Nasuwa się jednak pytanie. Czy to potrzebne? A może to po prostu kolejny modny gadżet? Jeżeli ktoś ma faktyczny problem i używa smartfona stanowczo zbyt często, może po prostu powinien przerzucić się na telefon starszego typu, pozbawiony tego, co najbardziej rozprasza – aplikacji i dostępu do Internetu.
Sam light phone jest już dostępny dla szerszego grona użytkowników – więcej dowiecie się na stronie producenta.
Kategoria: Technologie